poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Idylliczne Ynyshir Hall

Witajcie kochani,

Przepraszam Was za mala przerwe na blogu,ale mialam ostatnio duzo na glowie. Zaczelam nowa prace i musze wstawac o 4.30rano wiec jak przychodze do domu po poludniu jestem ledwo zywa i nie mam na nic sily,ale mimo mojego zmeczenia postanowilam Wam cos napisac.

Juz jakis czas temu pojechalismy do Ynyshir Hall w Wallii. Firma dla ktorej pracowalismy miala super discount'y dla pracownikow. W "lancuszku" bylo 30 hoteli porozrzucanych po calej Anglii. My wybralismy Walie. To byly najbradziej relaksujace i cudowne 3 dni w naszym zyciu.

Ynyshir Hall jest na prawde magicznym miejscem. Hotel ma tylko 9 pokoi wiec nie ma tloku, niepotrzebnego stresu, widoki sa przecudowne, w poblizu sa wzgorza, wodospady i co najlepsze jest morze i plaza :-))))) Standard hotelu to Relais & Chateaux.Ynyshir jest prowadzony przez Jane i jej meza. Jane jest niesamowita managerka, jej maz jest artysta. Maluje on obrazy owiec,ktore potem sprzedaje a czesc zawiesza w restauracji w hotelu.

Jedzenie jest wysmienite, pracownicy sa bardzo mili i zawsze staraja sie aby jeszcze bardziej umilic gosciom pobyt. Pokoje zadbane, czyste i przede wszystkim maja moje ulubione materace Vi Spring, ktore sa niemilosiernie wygodne ....ahhhhh....Sami zobaczcie, co bede Wam pisala....

Widok z naszego pokoju 

Wejscie do hotelu

Ogrodek 

Morze :-)))



Nasze loze 












Restauracja 

Widok z przodu 


A tak wiec kochani jesli mieszkacie w Walii nie czekajcie ani dluzej. Wyruszajcie w nieznane magiczne wrecz idylliczne miejsce. Na pewno nie pozalujecie. 

Pozdrawiam :-)))) xx








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz